Godziny spędzone za biurkiem, bieganie z teczką po mieście, dziesiątki telefonów. Tak wygląda praca agenta nieruchomości w świetle wszystkich towarzyszących jej stereotypów. Tylko czy mają one jakiekolwiek pokrycie z prawdą?
Niestety, ten krzywdzący wizerunek agenta ds. nieruchomości dalej krąży w umysłach klientów. Nie rozwodząc się nad jego smutną genezą, płynnie przejdźmy do zestawu mitów, które mu towarzyszą.
1. Praca agenta nieruchomości to skansen
Czasy, w których agent nieruchomości korzystał z prymitywnych narzędzi i nie miał większego wpływu na sprzedaż nieruchomości, dawno odeszły w zapomnienie. Obecnie pośrednicy korzystają z całego spektrum nowoczesnych rozwiązań, zapewniając wraz z całym sztabem specjalistów jak najszybsze doprowadzenie do transakcji. Czego więc używa nowoczesny pośrednik?
2. Do pracy wystarczą Ci segregator, kalkulator, teczka, gruby zeszyt i dostęp do internetu…
A oprócz tego kamery 3D, drony, narzędzia do tworzenia wirtualnych spacerów, dedykowane oprogramowanie działające w chmurze, cały przekrój urządzeń mobilnych. Praca agenta nieruchomości już dawno przestała być zajęciem dla ludzi stroniących od nowinek technologicznych.
3. Doradca ds.nieruchomości niczym nie różni się od telemarketera
Być może na pierwszym, najkrótszym odcinku pracy z ofertą. Umówienie spotkania przez “zimny telefon” to dopiero początek wspaniałej przygody. Misji, której celem jest szybka sprzedaż. Wyzwania, któremu musisz sprostać na swój własny sposób, uwzględniający wystrój wnętrza, sesję fotograficzną, stworzenie historii, ustalenie strategii marketingowej, prezentacje, negocjacje i finalizację. Znasz telemarketera z taką swobodą działania i tak szerokim zakresem obowiązków?
4. Branża nieruchomości jest nudna
Tylko pod warunkiem, że kolekcjonujesz oferty jak obserwujących na Instagramie. W sprzedaży nieruchomości nie ma miejsca na nudę. Każdy przypadek jest nowym doświadczeniem, a każda sprzedaż innym rodzajem motywacji do próbowania nowych rozwiązań. Owszem, mogą Cię znudzić ciągłe sukcesy, ale wtedy nadchodzi pora na…
5. To zawód bez perspektyw
Na ich znaczne rozszerzenie! Jesteś najlepszym doradcą? Zostań trenerem sprzedaży! Home staging realizuje Twoje pasje? Zawodowo przygotowuj wnętrza do sesji. Nigdy nie kończą Ci się pomysły na promocję swojej oferty? Zostań marketerem! W tak szerokiej branży ograniczyć Cię może jedynie Twoja wyobraźnia.

Jak wygląda praca agenta nieruchomości?
6. Nie ma w nim miejsca dla młodych
Bycie doradcą ds. nieruchomości wymaga trzech podstawowych cech: ambicji, pomysłowości i energii do działania. Posiadasz je? W takim razie Twój wiek nie ma znaczenia. To zdolności interpersonalne i umiejętności miękkie stoją za sukcesami największych w tej branży.
Wiek nie ma tutaj żadnego znaczenia. Liczy się to kim jesteś i jaką masz osobowość. W tej pracy najważniejsza jest chęć niesienia pomocy innym. Tym, którzy borykają się z problemem nie sprzedającej się nieruchomości. Tu liczy się umiejętność spojrzenia na sytuację oczami klienta, a nie to ile zdmuchnąłeś ostatnio świeczek na torcie. Jeżeli ludzie Ci ufają to wiek znaczenia nie ma i powierzą Ci każdą nieruchomość.
7. Bez doświadczenia nie mam po co zaczynać
To prawda, zawód pośrednika nieruchomości nie należy do najłatwiejszych. Nie bez powodu jednak zdobył tak olbrzymią renomę w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Obecnie biura nieruchomości składają się ze specjalistów w swoich dziedzinach. Od prawa, przez finalizację, marketing i przygotowanie ofert, aż po liderów, którzy trzymają pieczę nad każdą sprzedażą. Bez obaw, masz się od kogo uczyć! Wiedza jest niezbędna, ale pamiętaj, że w każdej chwili możesz liczyć na pomoc wykwalifikowanej kadry.
8. Muszę mieć wykształcenie kierunkowe
Z pewnością ułatwi Ci ono start w tej branży, ale pod żadnym pozorem nie jest wymagane! Ilość szkoleń wprowadzających zapewni Ci taką samą dawkę wiedzy. Stale rozwijane programy nauczania aktualizują się zdecydowanie częściej niż podstawa edukacji akademickiej.
Wiedza to jeden z najważniejszych elementów naszej pracy. Szczególnie prawna, techniczna czy znajomość dokumentacji, która jest niezbędna przy finalizacji transakcji. Pomaga ona rozwiązywać nietypowe sytuacje, które często uniemożliwiłyby jakąkolwiek sprzedaż. Taką wiedzę nabędziesz jednak przechodząc szereg szkoleń i w miarę upływu czasu. Zderzysz się z wieloma sytuacjami i przypadkami, których na pewno nie miałbyś szans poznać, kończąc jakikolwiek kierunek studiów, bo takie scenariusze pisze najczęściej samo życie.
Paula Augustynowicz
9. Nie wykorzystam tu swoich pasji
To moja ulubiona bzdura na temat pracy w nieruchomościach. Sprzedaż nieruchomości opiera się na tak wielu filarach, że na każdym z etapów możesz wykazać się unikatowymi umiejętnościami. Przykład? Jeżeli kochasz pisać, to prawdopodobnie będziesz tworzyć najlepsze opisy swoich nieruchomości. Rysujesz? Opowiedz historię mieszkania komiksem. Takich przykładów można mnożyć na pęczki. Im bardziej artystyczną duszę posiadasz, tym więcej znajdziesz możliwości do wykorzystania swoich talentów.
10. Szybko się wypalę
Niestety, ale z takim podejściem czeka Cię to w każdym zawodzie. Sęk w tym, ile razy zdążysz do tego czasu prawdziwie zapłonąć.
Jestem przekonana, że wypalenie w tym zawodzie nikomu nie grozi. Jestem w branży od 6 lat i codziennie spotykam na swojej drodze nowe wyzwania. Dzięki temu, każdy dzień jest nieprzewidywalny, nieprzeciętny. Każde słowo wdzięczności od naszych klientów jest najcenniejszym dobrem jakie możemy otrzymać. To nam dodaje skrzydeł oraz daje motywację do działania. W tej branży codziennie poznajesz nowych ludzi, nowe możliwości. Otaczasz się niezwykłymi osobami, ambitnymi, ciekawymi życia. To po prostu oddziałuje na każdego pozytywnie i sprawia, że rozpalasz się jeszcze bardziej.
Paula Augustynowicz
Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi!
Spodobał Ci się artykuł?
Podziel się z innymi!
Link skopiowany
Może to też Ci się spodoba

Mieszkanie za gotówkę czy na kredyt?
Takiego dylematu nie ma większość kupujących nieruchomości, którym zebranie gotówki na zakup zajęłoby zbyt wiele czasu. Chcąc zamieszkać we własnym „M”, muszą zadłużyć się w banku. Co jednak w sytuacji, gdy dysponujemy wystarczającymi środkami na zakup? Czy wtedy posiłkować się kredytem, czy jednak przeznaczyć wszystkie środki na zakup nieruchomości?

Inwestycja w mieszkanie do remontu. Czy warto?
Poniższą nieruchomość przyjęliśmy do oferty w stanie pozostawiającym wiele do życzenia. Zdjęcia “przed” nie budzą złudzeń. Klient kupił to mieszkanie pod wynajem i zdecydował się powierzyć mi zadanie przygotowania nieruchomości i znalezienia jej nowych lokatorów. Jak szybko udało się tego dokonać? Czy inwestycja w mieszkanie do remontu ma sens?
Chcesz sprzedać nieruchomość?
Napisz do nas