Freedom Nieruchomości Rzeszów - Lider Nieruchomości 2022!

21 kwietnia Freedom Nieruchomości Rzeszów zdobył prestiżową nagrodę. Podczas gali finałowej konkursu Lider Nieruchomości 2022, organizowanego przez Otodom, zespół z Rzeszowa zdobył statuetkę Lidera Nieruchomości. O drodze do sukcesu rozmawiamy z dyrektorem oddziału Andrzejem Bałajewiczem.
– Podczas gali finałowej konkursu Lider Nieruchomości 2022 Otodom statuetka Lidera Nieruchomości powędrowała do Freedom Nieruchomości Rzeszów. Ogromne gratulacje!
– Dziękujemy! To jest nagroda za wspólny sukces. To pierwsze takie wyróżnienie, chociaż byliśmy wcześniej nominowani trzy razy w tym konkursie. Raz byliśmy na trzecim miejscu, a raz na czwartym. Teraz wygraliśmy i mamy upragnioną statuetkę Lidera Nieruchomości Otodom.
– Podczas odbierania nagrody było widać po was spore emocje…
– Nie bywamy na takich galach na co dzień, więc emocje jak najbardziej są niecodzienne :). Dodatkowa dawka ich była jeszcze większa przez to, że wszyscy wyszliśmy na scenę. Nie tylko kilka najważniejszych czy kluczowych osób. To swego rodzaju manifest podkreślający, że sukces jest wspólny – grupy ludzi, a nie samej jednostki. Nie ma tak, że dyrektor biura nieruchomości wychodzi na scenę i pije przysłowiowego szampana, kiedy nagroda jest sukcesem całego zespołu. Zawsze wspominam i będę wspominał, że to jest też sukces naszej sieci, bo mam świadomość, po co w niej jestem i jak wiele mi ona daje.
– Jakie elementy składają się na wasz sukces? Co trzeba zrobić, żeby dostać statuetkę lidera nieruchomości?
– Jak zdobędziemy tę statuetkę trzy razy, to wtedy ci powiem (śmiech). Wyjdźmy od tego, że konkurs miał swoje kryteria. Myślę, że w tym roku byliśmy do niego idealnie skrojeni. Przykładowo w zeszłym roku, w którym zyskaliśmy nominację, nie robiliśmy wirtualnych spacerów, nie robiliśmy filmów 360 czy zdjęć 360, dlatego przez te kryteria też nie byliśmy w stanie wygrać. W tym roku już to wdrożyliśmy. A rzeczy, które były do wykonania, wykonaliśmy na najwyższym poziomie z pełną koncentracją oraz determinacją. Jednak warto podkreślić, że nie chodzi tu tylko o wykonanie sztywnych kryteriów, czyli “działanie robocze”, ale także o pewnego rodzaju filozofię i wizję Freedom, którą nieustannie implementujemy w codziennej pracy. Wygraliśmy jako biuro z Rzeszowa i moim zdaniem jest to potwierdzenie, że warto to robić – tym bardziej, że jesteśmy jednym z pierwszych biur sieci. To daje taki fajny feedback, że ta praca i lata działania dają efekty. A recepta na sukces? Działanie i skupienie się na celu. W przypadku konkursu należy dodatkowo skupić się na kryteriach, a w przypadku standardowego działania na zadowoleniu klientów, skuteczności i dawaniu z siebie i organizacji 100%.
– Czym według ciebie wyróżnia się dobre pośrednictwo?
– Skutecznością – pośrednik musi być skuteczny i jak najlepiej reprezentować stronę, dla której pracuje, czy to jest strona sprzedająca, czy kupująca, czy też obie. Musi wyróżniać się także jakością. Bez jakości trudno cokolwiek zrobić, zwłaszcza teraz, w dobie internetu. Jeśli ktoś kiedyś prowadził biuro, to ludzie przychodzili do niego z ulicy i “jakoś się to kręciło”. Tak było jeszcze w 2014 roku, kiedy otwieraliśmy biuro w Rzeszowie. Już wtedy Freedom był dla mnie czymś unikatowym na rynku, ponieważ podbijał obecne standardy. Dobre pośrednictwo to także doświadczenie – a my na rzeszowskim rynku jesteśmy już 9 lat.
Zaczynaliśmy bez doświadczenia w branży nieruchomości, co prawda z doświadczeniem biznesowym, ale nikt z nas nie działał wcześniej w nieruchomościach. Mieliśmy prywatne nieruchomości i doświadczenia w sprzedaży czy w zakupie, a to pozwalało nam patrzeć na rynek z pozycji inwestora. Kiedy przystępowałem do sieci, mocno przeanalizowałem dostępne do współpracy franczyzy. I nie ukrywam, że słabo to wyglądało. Tylko Freedom był dla mnie partnerem, którego wziąłem na poważnie.
– Dlaczego właśnie Freedom?
– Siebie oceniałem pod kątem własnego potencjału, a drugą stronę pod kątem tego, co może mi dać i ile za to będę musiał zapłacić. To jest biznes, więc analizowałem go “na chłodno” i patrząc na cyfry, a nie emocjami. Freedom było jedyną organizacją i biurem, które nie pobierało prowizji od partnera od obrotów. Były jasno określone stawki i to było dla mnie fajne. Wiedziałem, że płacę za marketing, za system, za szkolenia wdrożeniowe oraz jakie mam z tego korzyści. Chciałem mieć partnera, który zrobi za mnie te rzeczy, których ja nie potrafię lub nie chcę robić. Freedom było dla mnie firmą, która te kryteria spełnia. Jest sporo marek w systemach franczyzowych, którzy stworzyli brand, ale niewiele chcą dać swoim partnerom albo nie dbają potem o ich rozwój. We Freedom jest inaczej. Przekonał mnie także czynnik ludzki. Mimo kalkulacji biznesowej czułem, że rozmawiam z osobami, dla których ma to jakieś znaczenie. I wiesz co? Uważam, że Freedom nadal nie ma konkurencji w kategorii biznesu franczyzowego w branży nieruchomości. Teraz jest jeszcze lepiej niż było. Jako marka jesteśmy w świetnym momencie z uwagi na międzynarodową współpracę, co przełoży się na dodatkowe działania wizerunkowe i wzmocni całą sieć. To będzie też przełożeniem dla każdego oddziału.
– Jak sądzisz, czy biura nieruchomości mogą się inspirować i pozytywnie motywować do jeszcze lepszej pracy, czy zawsze będą dla siebie tylko i wyłącznie konkurencją?
– Uważam, że konkurencja to przede wszystkim coś pięknego, bo daje ogromną motywację. Ciężko się rozwijać, jeśli jej nie ma, ponieważ łatwo jest wpaść w samozachwyt i stanąć w miejscu. To numer jeden, który jest potrzebny, żeby się napędzać, starać i pracować, tak by być krok do przodu… aż później stajesz się liderem Ponadto patrzenie na działania innych jest inspirujące i może podsuwać nowe pomysły. Nie warto patrzeć na siebie jak na wrogów. Przykładowo my w przyjaznej atmosferze po gali świętowaliśmy razem z innymi nominowanymi biurami z Rzeszowa, omawiając różne zmiany na rynku. Dlatego tak, biura nieruchomości mogą się nawzajem inspirować, a konkurencja jest nam bardzo potrzebna! Ważne jest jednak to, by prezentować odpowiednią jakość i standard na rynku na którym pracujemy. Budować wspólnie z całą branżą profesjonalny wizerunek pośrednika nieruchomości.
Spodobał Ci się artykuł? Podziel się z innymi!
Spodobał Ci się artykuł?
Podziel się z innymi!
Link skopiowany
Może to też Ci się spodoba

Księgi wieczyste – jak je znaleźć i czego można się z nich dowiedzieć?
Księgi wieczyste – tajemnicze zbiory, które zrozumieją jedynie notariusz i pośrednik, czy zwykły dokument, zawierający najważniejsze informacje? Sprawdź, gdzie znaleźć księgi wieczyste i co w nich znajdziesz!

Obowiązek meldunkowy – wszystko, co musisz wiedzieć
Ostatnimi czasy coraz częściej spotykam się z opiniami klientów, że obowiązek meldunkowy został zniesiony. Nie jest to jednak prawda, dlatego postanowiłem przybliżyć tę kwestię w poniższym artykule. Obowiązek meldunkowy wywodzi się z okresu PRL-u. Pełnił rolę ewidencyjną, zgodnie z ustawą z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Dla urzędów i […]

Nieruchomości na studiach – literatura podstawowa
Niezależnie od tego, czy zamierzasz pisać pracę inżynierską lub magisterską na temat nieruchomości, czy potrzebujesz po prostu dodatkowej wiedzy na studiach, zapoznaj się z naszym zestawieniem lektur podstawowych.
Chcesz sprzedać nieruchomość?
Napisz do nas